"Rozmawiałem z szefem Polsatu panem Zygmuntem Solorzem. Powiedział, że chciałby zobaczyć moją walkę z Andrzejem Gołotą. Ja na to, że nie ma problemu, jeżeli tylko będą dobre pieniądze" - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Tomasz Adamek. Mimo że popularny "Góral" nigdy jeszcze nie walczył w wadze ciężkiej, to jednak jest skłonny podjąć ryzyko, bo pieniądze i popularność są nieporównywalne z niższymi kategoriami w tej dyscyplinie sportu. "Andrzeja znam dobrze. Nie mam żadnych obaw i mogę z nim walczyć. To dobry bokser, ale ja jestem lepszy" - podkreślił Tomasz Adamek. Najpierw jednak Adamka czeka pojedynek ze Steve'em Counninghamem w wadze junior ciężkiej, którego stawką będzie tytuł mistrza świata. Jedyną przeszkodą na drodze do zorganizowania polskiej walki stulecia może być żona Andrzeja Gołoty. Po ostatniej walce męża w Chinach pani Mariola Gołota zdecydowanie powiedziała: " Koniec z boksem! Ta kontuzja to znak, by dał już sobie spokój. Jeżeli chce boksować, to beze mnie. Jego czas się skończył i na moje wsparcie w ringu nie ma już co liczyć". Więcej w "Przeglądzie Sportowym".