Bayer zanotował najlepszy start w historii rozgrywek niemieckiej ekstraklasy. Do tej pory rekord należał do Bayernu Monachium, który w sezonie 1988/1989 nie przegrał 23 pierwszych meczów. Mimo imponującego wyczynu nastroje w Leverkusen po sobotnim meczu z 14. w tabeli FC Koeln są minorowe. "Jesteśmy rozczarowani. Bicie rekordów jest miłe, ale my przede wszystkim chcieliśmy wygrać" - przyznał bramkarz Bayeru Rene Adler. Najgroźniejszy konkurent jego drużyny - Bayern Monachium - rozegra swój mecz dopiero w niedzielę. Podopieczni Louisa van Gaala podejmą czwarty w tabeli HSV. W przypadku zwycięstwa awansują na pozycję lidera (w tej chwili tracą do Bayeru tylko punkt). Fenomenalną formę utrzymuje Cacau. Napastnik VfB Stuttgart strzelił w sobotę dwa gole, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2:1 nad Eintrachtem Frankfurt. Urodzony w Brazylii reprezentant Niemiec zdobył w ostatnich ośmiu dniach łącznie... siedem bramek. Cztery w poprzedniej kolejce Bundesligi (5:1 z FC Koeln) i jedną we wtorkowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną (1:1). BUNDESLIGA - ZOBACZ WYNIKI SOBOTNICH MECZÓW I LIGOWĄ TABELĘ