Sezon 2008/2009 nie był zły. Barcelona wygenerowała 11 milionów zysków. Jednak dopiero zakończony przyniósł ogromne zaskoczenie. "Barca" nie tylko nie zarobiła, ale jeszcze straciła, zamykając poprzednie rozgrywki z 77 milionowymi stratami. Ogółem dług Barcelony szacowany jest przez dziennikarzy dziennika "Sport" na 442 miliony, niektóre szacunki mówią o jeszcze wyższej kwocie - dokładnie 552 milionach euro! Javier Faus wyjaśnił, ponadto, że poprzednie kwoty obrazujące zadłużenie klubu przedstawione przez kandydatów na prezesa Barcelony nie przedstawiały rzeczywistego obrazu sytuacji. Zdementował jednak pogłoski, jakoby któryś z nich celowo wprowadzał w błąd opinię publiczną. Dodał również, że słabsza kondycja finansowa klubu może mieć wpływ na realizowanie polityki transferowej. Mówiąc wprost - jeszcze tego lata dużym kłopotem może być sprowadzenie z Arsenalu Cesca Fabregasa, który jest numerem jeden na transferowej liście Pepa Guardioli.