"Nie chcę na razie wybiegać zbyt daleko w przyszłość. W tej chwili dla mnie i kolegów liczy się przede wszystkim mecz rewanżowy z Beitarem. Zrobimy wszystko, aby go wygrać" - mówi "Przeglądowi Sportowemu" 25-letni napastnik. Naciskany decyduje się powiedzieć kilka słów o ewentualnym rywalu z Hiszpanii. "To będzie czysta przyjemność zagrać z tak utytułowanym rywalem. Nie ma co mówić o szansach, gdy rywalem jest Barcelona, ale mogę obiecać, że jeśli z nimi zagramy, to nie położymy się na murawie" - odgraża się Brożek i szybko wraca myślami do pojedynku z izraelską ekipą. "Mam nadzieję, że w Krakowie zagramy lepiej niż w Jerozolimie. Wiele nie trzeba: strzelić gola i nie stracić. Sytuacja się odwraca, bo teraz to my gramy u siebie" - dodaje snajper "Białej Gwiazdy".