Było to pierwsze spotkanie na korcie numer trzy usytuowanym blisko największego stadionu imienia Roda Lavera, który jako jedyny w historii dwukrotnie zdobył Wielkiego Szlema (w latach 60.). Nie był to zbyt emocjonujący pojedynek, bowiem 20-letnia Polka dominowała od pierwszych minut. Radwańska bez problemu przejęła inicjatywę i konsekwentnie spychała rywalkę do głębokiej defensywy, dzięki wysokim topspinowym uderzeniom, po których piłki lądowały w okolicach linii głównej. To uniemożliwiało Kudriawcewej przejście do kontrataku i wytrącenie z rytmu rozpędzonej rywalki. Efektem takiego obrazu gry było sześć pierwszych gemów w meczu pewnie zdobytych przez Polkę, która prowadząc 5-0 głównie w wyniku chwilowej dekoncentracji zmarnowała cztery kolejne setbole, zanim wykorzystała piątą okazję do zakończenia seta, po 25 minutach gry. Łatwość, z jaką rozstrzygnęła go na swoją korzyść sprawiła, że drugiego rozpoczęła wyraźnie rozluźniona, czego następstwem były dość niefrasobliwe zagrania. Tę chwilową dekoncentrację wykorzystała Rosjanka, która już na otwarcie przełamała jej serwis. Zanim do tego doszło zepsuła prosty return przy pierwszym "break poincie", a przy drugim skorzystała ze słabszego drugiego serwisu rywalki i tym właśnie uderzeniem zapewniła sobie pierwszego gema w meczu. Przy pierwszym podaniu Agnieszka wdała się w utarczkę słowną z arbitrem prowadzącym spotkanie, po tym jak sędzia liniowy wywołał autową piłkę, którą ona uznała za asa. Utratę serwisu na otwarcie drugiej partii odrobiła już w drugim gemie wygranym do zera przy podaniu rywalki. Zresztą z każdą kolejną wymianą odzyskiwała właściwy rytm uderzeń, który dawał jej łatwe punkty w pierwszym secie. Coraz pewniejsza i skuteczna gra Polki powodowała coraz większą frustrację i rezygnację po stronie 22-letniej Kudriawcewej, której największym jak dotychczas osiągnięciem w karierze było wyeliminowanie rodaczki Marii Szarapowej w drugiej rundzie Wimbledonu w 2008 roku. Prowadząc 3-1 Radwańska rozpoczęła swojego gema od stanu 15-40, ale zdobyła cztery kolejne punkty, w tym dwa dzięki asom, a jeden po wygrywającym serwisie. Drugiego - i jak się później okazało ostatniego - gema w meczu Rosjanka zdobyła na 2-4, gdy po raz pierwszy zdołała utrzymać swój serwis. Jednak nie udało jej się to już przy 2-5. Chociaż od stanu 0-30 wyszła na 40-30, to jednak doszło do równowagi, po której w dwóch następnych wymianach popełniła niewymuszone błędy. To przełamanie oznaczało zwycięstwo Radwańskiej, która awans do trzeciej rundy wywalczyła po 71 minutach. W meczu tym odnotowała trzy asy i jeden podwójny błąd serwisowy oraz tylko 12 niewymuszonych błędów, przy 42 po stronie rywalki, która wygrała tylko 43 punkty, a przegrała 70 piłek. W sumie Polka wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie podania Kudriawcewej, a obroniła pięć z sześciu "break pointów". Jej przeciwniczka miała fatalną skuteczność pierwszego serwisu na poziomie 29 procent, a krakowianka - 67 proc. Było to drugie spotkanie tych zawodniczek. Poprzednie w pierwszej rundzie turnieju WTA w Hobart w 2007 roku również zakończyło się łatwym zwycięstwem Polki, która w Australian Open występuje po raz czwarty, a najlepiej spisała się tu przed dwoma laty dochodząc do ćwierćfinału. W 2007 roku odpadła w Melbourne w drugiej, a w ubiegłym sezonie w pierwszej rundzie. Również w pierwszej rundzie Polka nie miała większych problemów z wywalczeniem awansu, bowiem we wtorek oddała tylko jednego gema Niemce Tatjanie Malek. W trzeciej jej rywalką będzie Francesca Schiavone, rozstawiona z numerem 17. Będzie to czwarty pojedynek tych zawodniczek, a trzy poprzednie wygrała Włoszka, która do 1/16 finału awansowała po wygranej z Francuzką Julie Coin 6-3, 6-4. W czwartek Radwańską czeka jeszcze występ w grze podwójnej, w której jej partnerką będzie Rosjanka Maria Kirilenko (nr 15.), a pierwszymi rywalkami Rumunka Sorana Cirstea i Rosjanka Anastazja Pawliuczenkowa. Wyniki czwartkowych spotkań 2. rundy gry pojedynczej kobiet: Agnieszka Radwańska (Polska, 10) - Ałła Kudriawcewa (Rosja) 6-0, 6-2 Serena Williams (USA, 1) - Petra Kvitova (Czechy) 6-2, 6-1 Caroline Wozniacki (Dania, 4) - Julia Georges (Niemcy) 6-3, 6-1 Venus Williams (USA, 6) - Sybille Bammer (Austria) 6-2, 7-5 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 7) - Stefanie Voegele (Szwajcaria) 6-4, 6-0 Wiera Zwonariewa (Rosja, 9) - Iveta Benesova (Czechy) 6-0, 6-3 Samantha Stosur (Australia, 13) - Kristina Barrois (Niemcy) 7-5, 6-3 Na Li (Chiny, 16) - Agnes Szavay (Węgry) 3-6, 7-5, 6-2 Francesca Schiavone (Włochy, 17) - Julie Coin (Francja) 6-3, 6-4 Gisela Dulko (Argentyna) - Ana Ivanovic (Serbia, 20) 6-7 (6-8) 7-5, 6-4 Alberta Brianti (Włochy) - Sabine Lisicki (Niemcy, 21) 2-6, 6-4, 6-4 Daniela Hantuchova (Słowacja, 22) - Sofia Arvidsson (Szwecja) 6-4, 6-1 Shahar Peer (Izrael, 29) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6-1, 6-4 Carla Suarez-Navarro (Hiszpania, 30) - Andrea Petkovic (Niemcy) 6-1, 6-4 Tathiana Garbin (Włochy) - Jarosława Szwedowa (Kazachstan) 6-7 (5-7), 6-2, 6-0 Casey Dellacqua (Australia) - Karolina Sprem (Chorwacja) 7-6 (7-4), 7-6 (8-6) CZYTAJ TAKŻE- Australian Open- Brawo Kubot! Polak w 3. rundzie Australian Open- Kolejne niepowodzenie Any Ivanovic