W niedzielę Fyrstenberg i Matkowski wygrali z Francuzem Michaelem Llodrą i Serbem Nenadem Zimonjicem (nr 2.) 6:4, 5:7, 11-9 i wciąż mają szanse na awans do półfinału. Muszą jednak w piątek wygrać z Rohanem Bopanną z Indii i Aisamem-Ul-Haqiem Qureshim z Pakistanu (5.) i liczyć na porażkę Llodry i Zimonjica z Mirnym i Nestorem. Już na otwarcie meczu Polacy doprowadzili do równowagi przy podaniu Nestora, po czym rozstrzygnęli na swoją korzyść tzw. punkt mistrzowski. Chwilę później Matkowski wygrał swój serwis bez straty punktu i zrobiło się 2:0. Potem Mirnyj utrzymał swojego gema na 1:2. W kolejnym białorusko-kanadyjski debel zdołał przełamać Fyrstenberga, który przy równowadze, w decydującej wymianie wolejowej, wyrzucił piłkę na aut. Później rywalizacja toczyła się już zgodnie z regułą własnego podania, a obie pary starały się skracać wymiany chodząc do siatki. Stąd wiele piłek rozstrzygało się po seriach uderzeń wolejowych, często kierowanych na ciało rywali. Jednak było sporo nerwów, no i dwa kolejne punkty mistrzowskie, czyli jednocześnie "break pointy". Najpierw przy 3:3 Matkowski skierował w siatkę return po serwisie Mirnego, natomiast przy 3:4 to Fyrstenberg znalazł się w opałach. Rywale odskoczyli na 40-15 i mieli trzy okazje do przełamania, jednak w dwóch pierwszych wymianach tenisista z Warszawy efektownie zdobył punkty kończącymi wolejami. Natomiast w decydującej Nestor nie poradził sobie z mocno podkręconym drugim podaniem Polaka w linię i wyrzucił return na aut. Przy 4:5 znów Mirnyj i Nestor wyszli na 40-15, tym razem przy serwisie Matkowskiego, który obronił pierwszego setbola ale później został minięty w drodze do siatki. Pierwsza partia zakończyła się po 37 minutach. W drugim secie Białorusin i Kanadyjczyk wzmocnili siłę returnów, które okazały się ich najsilniejszą bronią w tym okresie gry. Dzięki nim wywierali presję na serwujących Polaków i już w czwartym gemie przełamali podanie Fyrstenberga. Przewaga "breaka" wystarczyła rywalom do zbudowania prowadzenia 4:1 i 5:2. Zakończyli trwające godzinę i 14 minut spotkanie przy trzeciej piłce meczowej, gdy return Matkowskiego wylądował poza kortem. W meczu tym obie pary odnotowały po pięć asów serwisowych, ale kluczowa okazała się niska skuteczność pierwszego podania Polaków - zaledwie 44 procent. Zawodnicy Siemens AGD Tennis Team wykorzystali we wtorek tylko jednego z czterech "break pointów", a ich rywale trzy z dziesięciu okazji do przełamania. Fyrstenberg i Matkowski zdobyli dotychczas w Londynie 200 punktów do rankingu ATP "Doubles Race", w którym zajmują ósme miejsce, a także 87,5 tysiąca dolarów do podziału. W ostatnim meczu wieczornej sesji wtorkowej na kort wyszli dwaj byli liderzy rankingu ATP World Tour - ubiegłoroczny finalista londyńskiej imprezy Hiszpan Rafael Nadal (nr 2.) oraz broniący tytułu Szwajcar Roger Federer (4.). Wynik spotkania grupy B deblistów: Maks Mirnyj, Daniel Nestor (Białoruś, Kanada, 3) - Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 8) 6:4, 6:3.