Piłkarze "Rojoblancos" grający w tym meczu w swoich tradycyjnych koszulkach w czerwono-białe pasy nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w starciu z Atletico. Piłkarze z Madrytu grali jak maszyna do strzelania bramek. Pierwsze dwa gole to trafienia Sergio Aguero, który wpisywał się na listę strzelców w 6 i 40 minucie. Były to bramki na 1:1 i 1:3, gdyż w 4 minucie prowadzenie dla Sportingu uzyskał Bilić. Na 3:1 dla gości podwyższył Diego Forlan, któremu odpowiedział cztery minuty później trafieniem Barral. Ale ostatnie słowo należało do "Los Colchoneros". W 72 minucie gospodarzy dobił Maxi Rodriguez, a 8 minut później swoją drugą bramkę zdobył Urugwajczyk Forlan. Sporting Gijon - Atletico Madryt 2:5 (1:2) 1-0 (4.). Bilic 1-1 (6.). Agüero 1-2 (41.). Agüero 1-3 (57.). Forlán 2-3 (61.). Barral 2-4 (72.). Maxi Rodriguez 2-5 (80.). Forlán Żółte kartki: Sporting: Matabuena, Ivan Hernandez Atletico: Simao, Seitaridis, Assuncao, Ujfalusi Sporting: Cuéllar - Sastres, Gerard (Barral, 58.), Canella - Pedro (L. Morán, 77.), Camacho, Matabuena, Diego Castro - Carmelo (Kike, 81.) Bilić Atletico: Leo Franco - Seitaridis, Heitinga, Ujfalusi, Pernía - Maniche (Raúl García, 68.), Assunçao, Maxi, Simăo - Forlán (Éver 82.), Agüero (Sinama-Pongolle 77.) W drugim meczu rozgrywanym o tej samej porze Villareal zremisował u siebie z Getafe 3:3.