Woods był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania w Moskwie (16 pkt), w którym mistrz Polski uległ utytułowanym rywalom 73:84. Z powodu urazu pleców amerykański skrzydłowy nie wystąpił w dwóch ostatnich spotkaniach z AZS Koszalin - ligowym i pucharowym. - Woods jest już w pełni sił i zagra w środę. Co prawda kilku innych zawodników narzeka na zdrowie, ale nie są to kontuzje, które wyeliminują ich z udziału. CSKA to jeden z najsilniejszych zespołów w Eurolidze, co nie znaczy, że nie możemy go pokonać. Musimy wykazać się konsekwencją w obronie przez 40 minut. Uważam, że mamy spore rezerwy, bo w pierwszym spotkaniu zdecydowanie poniżej swoich możliwości zagrali Daniel Ewing, Ronnie Burrell, Lorinza Harrington i Adam Hrycaniuk - powiedział trener Asseco Tomas Pacesas. W Moskwie do 28. minuty mistrzowie Polski spisywali się bardzo dobrze, remisowali 57:57, ale w ciągu kolejnych pięciu minut gospodarze zdobyli z rzędu 15 punktów. CSKA jest liderem tabeli grupy G z kompletem punktów, Asseco zajmuje 2. miejsce.