Łotewski napastnik mistrza Polski wyrobił sobie we Włoszech znakomitą renomę strzelając, w dwumeczu z Juventusem Turyn, cztery gole. Według tego serwisu kwota transferowa miałaby oscylować wokół 6 milionów euro. To zdecydowanie więcej niż latem Lech uzyskał sprzedając do Borussii Dortmund Roberta Lewandowskiego. 22-letni Rudnevs do Poznania trafił latem ubiegłego roku za 400 tysięcy euro z węgierskiego Zalaegerszegi TE FC. Jesienią w 15 meczach Ekstraklasy zdobył 7 bramek, do tego dołożył 4 gole w spotkaniach Ligi Europy i dwie w Pucharze Polski. Ewentualny transfer Rudnevsa byłby sporym osłabieniem Lecha przed zbliżającymi się meczami 1/16 Ligi Europy ze Sportingiem Braga, zwłaszcza że drużynę opuścił już Sławomir Peszko, który przeszedł do 1. FC Koeln. Niewykluczone, że dlatego Lech zintensyfikował rozmowy dotyczące transferu litewskiego napastnika - Darvydasa Szernasa z Widzewa Łódź. Zobacz także: <a href="http://sport.interia.pl/raport/lech-w-lidze-europejskiej/z-obozu-lecha/news/lech-udinese-nie-pytalo-o-rudnevsa,1581696,4649">Lech: Udinese nie pytało o Rudnevsa</a>