Arsenal musiał odrobić stratę, jaką poniósł niespodziewanie 12 stycznia przegrywając 0-1 na boisku Ipswich. Podopieczni Arsene'a Wengera od początku uzyskali zdecydowaną przewagę, a ich plan był prosty - jak najszybciej zdobyć gola. Nic nie wyszło. W 14. minucie Wojciech Szczęsny zderzył się głową we własnym polu karnym z kolegą z zespołu Bacary Sagną. Francuz nie był w stanie kontynuować gry i został zastąpiony przez Emmanuela Eboue. Chwilę później znakomitej okazji nie wykorzystał Robin van Persie, który został w ostatniej chwili uprzedzony przez bramkarza rywali - Martona Fulopę. W 35. minucie świetnym podaniem popisał się Jack Wilshere, lecz Cesc Fabregas nie trafił w bramkę w znakomitej sytuacji, aż menedżer Arsene Wenger złapał się za głowę. W drugiej połowie przewaga Arsenalu rosła z każdą minutą. Gospodarze egzekwowali seryjnie rzuty rożne, ale nie byli w stanie sforsować mądrze grającej defensywy gości. Dopiero w 61. minucie Wilshere rzucił kapitalne podanie do Nicklasa Bendtnera. Duńczyk efektownie przyjął piłkę i strzałem z około 14 metrów trafił idealnie przy słupku. Straty z pierwszego meczu zostały odrobione. Niespełna 3 minuty później było już 2-0. Andriej Arszawin dośrodkował z rzutu rożnego, Fulopa nie trafił pięściami w piłkę, a Laurent Koscielny strzałem głową zdobył gola. Goście musieli porzucić defensywną taktykę i zaatakowali nieco odważniej. W 69. minucie Szczęsny został zmuszony do interwencji, ale Polak był dobrze ustawiony i pewnie wyłapał piłkę kopniętą przez Jasona Scotlanda. W 77. minucie losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte. Arszwin wyłożył piłkę Fabregasowi, a ten w sytuacji sam na sam - z zimną krwią - zdobył trzeciego gola. Arsenal - Ipswich Town 3-0 (0-0) 1-0 Nicklas Bendtner (61.) 2-0 Laurent Koscielny (64.) 3-0 Cesc Fabregas (77.) Sprawdź protokół meczowy Puchar Ligi - sprawdź szczegóły