Zamianę Brazylijczyków angielskie media określają jako "sprytną". Nie jest bowiem tajemnicą, że Felipe Melo jest od dwóch lat wysoko na liście życzeń Arsene Wengera, a talent Denilsona nie rozwija się tak, jak tego oczekiwano. Ostatnio jego miejsce w podstawowym składzie Arsenalu grywa młody Jack Wilshere, co może oznaczać, że dni Denilsona na Emirates Stadium są policzone. Włoska prasa sugeruje, że brazylijski "Kanonier" mógłby odbudować się w Turynie, z kolei chybiony zakup Juve, Felipe Melo w Londynie cieszyłby się zaufaniem Arsene Wengera, który w 2009 roku zaciekle walczył o pozyskanie defensywnego pomocnika. Teraz może dopiąć swego nie nadwerężając znacznie klubowego budżetu. Odejście Denilsona ma być częścią wietrzenia szatni Arsenalu. Oprócz niego latem tego roku Emirates Stadium mogą opuścić także Nicklas Bendtner, Vito Mannone, Manuel Almunia, Emmanuel Eboue i Carlos Vela.