Goście tylko w pierwszej połowie stawiali opór bardzo dobrze grającym "Kanonierom". Na pięć minut przed jej zakończeniem optyczną przewagę Arsenalu udokumentował Emmanuel Adebayor. Mathieu Flamini w pełnym biegu dośrodkował z prawej strony boiska w pole karne wprost na głowę rosłego napastnika, a ten nie zmarnował znakomitej okazji do zdobycia bramki. To już 16 gol piłkarza rodem z Togo w bieżących rozgrywkach. Kolejne bramki kibice obejrzeli w ostatnich 20 minutach spotkania. Zwłaszcza na pierwszą z nich warto było czekać. Flamini przyjął futbolówkę około 25 metrów od bramki Shaya Givena i kapitalnym uderzeniem posłał ją w samo okienko! Pod hasłem "stadiony świata" śmiałoby można w encyklopediach zamieszczać właśnie to trafienie Francuza. Popularne "Sroki" dobił Cesc Fabregas, pewnym uderzeniem z kilkunastu metrów. Sytuacja wzbudziła sporo kontrowersji. Piłkarze Newcastle domagali się bowiem odgwizdania pozycji spalonej hiszpańskiego pomocnika. W końcówce goście byli dwukrotnie bliscy zdobycia honorowej bramki, ale najpierw Nicky Butt z rzutu wolnego przymierzył w poprzeczkę, a w doliczonym czasie gry Shola Ameobi nie wykorzystał dogodnej okazji w polu karnym "Kanonierów". Arsenal Londyn - Newcastle United 3:0 (1:0) bramki: Adebayor (40.), Flamini (72.), Fabregas (80.). *** W pozostałych wtorkowych meczach: Middlesbrough - Wigan 1:0 (1:0) bramka: Aliadiere (19.) Sunderland - Birmingham 2:0 (1:0) bramki: Murphy (15.), Prica (65.) Bolton - Fulham 0:0 *** Zobacz aktualną tabelę Premier League!!