O przejściu Rosjanina do "Kanonierów" mówi się już od kilku miesięcy, jednego dnia do mediów docierają sygnały, że podpisanie kontraktu jest kwestią kilku godzin, by drugiego dnia wszystko zostało zdementowane. Najwyraźniej powoli tych przepychanek z rosyjskim klubem ma dość już francuski menedżer Arsenalu, który stwierdził, że jeżeli niebawem obie strony nie dojdą do porozumienia, to z transferu nic nie wyjdzie. - Jesteśmy w stałym kontakcie z Zenitem, Andriejem i jego menedżerem. Nie jesteśmy gotowi na podpisanie kontraktu, jednak negocjacje są w toku. Jeżeli dojdzie do sfinalizowania transferu, to tylko na naszych warunkach, takie jest stanowisku klubu. Jeśli druga strona w dalszym ciągu będzie wybrzydzać, to Arszawin nie zagra na Emirates Stadium - powiedział Wenger.