Prawdopodobieństwo, że wkrótce w wyścigach pojawi się grupa Armstronga jest bardzo duże - uważa siedmiokrotny zwycięzca Tour de France. "Największym wyzwaniem ze względu na kryzys finansowy i złą opinię kolarstwa jest przekonanie sponsorów" - powiedział. Amerykanin w nadchodzący weekend zadebiutuje w wyścigu kolarskim Giro d'Italia. Po kontuzji, której niedawno się nabawił nie ma już śladu, ale jak sam przyznał o zwycięstwo będzie trudno. "To tylko etap przygotowawczy do Tour de France. To tam nastawiam się na triumf" - zaznaczył.