Arenas ma stawić się przed sądem w najbliższych godzinach. Jego obrońca nie chciał komentować postawionego zarzutu. Komentarza odmówiły także władze ligi NBA. Sprawa stała się głośna pod koniec 2009 roku. Koszykarz przyniósł trzy sztuki broni do szatni, aby - jak tłumaczył - nie dostała się w domu w ręce jego dzieci. 21 grudnia wyjął je z szafki i kazał wybierać jedną z nich Javrisovi Crittentonowi. Według doniesień amerykańskich mediów chciał w ten sposób nastraszyć kolegę. Crittenton odparł, że nie chce żadnej bo .. ma swoją. Arenas nie komentował informacji medialnych, a sytuację nazwał "niezbyt mądrym pomysłem, aby zrobić kawał koledze z drużyny" i przeprosił za... zamieszanie. W sprawie Crittentona dochodzenie prowadzą władze klubu. Arenas w 2008 roku podpisał sześcioletni kontrakt z Wizards wartości 111 milionów dolarów. Trzykrotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA jest od 6 stycznia zawieszony bezterminowo w prawach zawodnika przez władze NBA.