Na specjalnej ceremonii przekazywanej na żywo w całych Stanach Zjednoczonych trener Bruce Arena podał skład drużyny, która przynajmniej według sloganów Nike ma być postrachem zespołów uczestniczących w mistrzostwach świata 2006 roku. Za zakwalifikowanie się do drużyny, każdy z piłkarzy Stanów Zjednoczonych otrzymał premię w wysokości 37 500$. Za każdy punkt zdobyty w pierwszej rundzie mistrzostw świata czołowa grupa piłkarzy otrzyma do podziału 150 tysięcy "zielonych", zaś za awans do drugiej rundy 2 mln 750 tysięcy. Premie za awans do dalszej fazy turnieju nie zostały jeszcze ujawnione. Jedenastu spośród 23 piłkarzy Stanów Zjednoczonych to debiutanci na mistrzostwach świata, zaś największe niespodzianki w składzie Bruce'a Areny to niewątpliwie napastnik Brian Ching oraz obrońca Jimmy Conrad. Największe niespodzianki spośród piłkarzy, którzy do Niemiec nie pojadą, to brak w składzie napastnika Taylora Twellmana oraz obrońców - Gregga Berhaltera oraz Chris Albrighta. Ching dowiedział się o powołaniu do kadry oglądając wraz z kolegami z drużyny Houston Dynamo przekazywaną na żywo przez ESPN konferencje prasową trenera Bruce'a Areny. - Byliśmy na lotnisku w barze, czekając na przesiadkę w Denver - powiedział Ching, który będzie pierwszym zawodnikiem z Hawajów, który wystąpi w piłkarskich mistrzostwach świata. - Byłem wykończony nerwowo, ale kiedy pokazało się na ekranie moje nazwisko, koledzy zgotowali mi owację - powiedział 27-letni Ching. W przypadku 29-letniego Conrada, wybranego w minionym sezonie najlepszym obrońca Major League Soccer, informacja pochodziła od kolegi z drużyny Landona Donovana, który zdradził tajemnicę zanim nadszedł jeszcze oficjalny e-mail z Chicago, kwatery głównej Amerykańskiego Związku Piłki Nożnej. - Do końca nie wierzyłem, że jestem w składzie. Cały czas myślałem, że nie pojadę do Niemiec - stwierdził Conrad. Porównując drużynę, która pojedzie do Niemiec, z tą która cztery lata temu była 90 minut i jednego gola od półfinałów, Landon Donovan powiedział: - Jesteśmy bardziej wyrównanym zespołem na każdej pozycji - od 1 do 23 zawodnika. To, co nas odróżnia od tamtej drużyny to fakt, że w tamtej mieliśmy wyraźnie zaznaczonych liderów. Przeciętna wieku w zespole Areny to 28,6 lat czyli tylko nieco mniej niż ekipa z ostatnich mistrzostw 2002 roku (28,8 lat). - Zakładając, że będziemy mieli dobry okres przygotowań treningowych, udane ostatnie mecze kontrolne oraz odpowiednie nastawienie psychiczne, nie widze powodu, dla którego w Niemczech nie mielibyśmy być groźni dla najlepszych - powiedział Bruce Arena, trener drużyny, która od 2002 roku awansowała na czwarte miejsce w światowym rankingu FIFA. Skład drużyny Stanów Zjednoczonych na piłkarskie mistrzostwa świata: bramkarze:: Marcus Hahnemann (Reading FC), Tim Howard (Manchester United) , Kasey Keller (Borussia Moenchengladbach); obrońcy: Carlos Bocanegra (Fulham Londyn), Steve Cherundolo (Hannover 96), Jimmy Conrad (Kansas City Wizards), Cory Gibbs (ADO Den Haag), Frankie Hejduk (Columbus Crew), Eddie Lewis (Leeds United), Oguchi Onyewu (Standard Liege), Eddie Pope (Real Salt Lake); pomocnicy: DaMarcus Beasley (PSV Eindhoven), Bobby Convey (Reading FC), Clint Dempsey (New England Revolution), Landon Donovan (Los Angeles Galaxy), Pablo Mastroeni (Colorado Rapids), John O?Brien (Chivas USA), Ben Olsen (DC United), Claudio Reyna (Manchester City); napastnicy: Brian Ching (Houston Dynamo), Eddie Johnson (Kansas City Wizards), Brian McBride (Fulham Londyn), Josh Wolff (Kansas City Wizards). Przemysław Garczarczyk