"Chciałbym wystąpić z taką ideą - zorganizujmy mistrzostwa świata. To nie jest niemożliwe. Gospodarzom, jak to się mówi, czasem pomagają ściany. Widziałem to w 2007 roku w Niemczech" - powiedział Lech Kaczyński w Pałacu Prezydenckim. "Nie za bardzo rozumiem, dlaczego ściany pomagały również naszym chorwackim przyjaciołom, z którymi zresztą mamy bardzo dobre stosunki. A może nie tyle ściany, co sędziowie" - dodał prezydent, nawiązując do półfinałowego meczu ME przegranego przez Polaków 21:24, po którym mieli oni spore pretensje do arbitrów z Norwegii. Gospodarz poniedziałkowego spotkania podkreślił, że należy docenić pierwszy w historii awans do czołowej czwórki Starego Kontynentu. "Przeżywałem wielkie emocje, szczególnie w sobotę (mecz z Chorwacją - przyp. red). Serdecznie gratuluję, ponieważ jesteście w pierwszej czwórce Europy. Tego jeszcze nie było w historii polskiej piłki ręcznej. Oby tak dalej, choć oczywiście życzę miejsc wyższych niż czwarte" - podkreślił Lech Kaczyński. "Pan prezydent znów pokazał, że możemy liczyć na jego wsparcie. I potwierdził znajomość naszej dyscypliny. Wiemy, że kiedyś w bramce "się odbijało"" - powiedział trener kadry Bogdan Wenta, przypominając, że prezydent w szkolnych czasach uprawiał piłkę ręczną i był bramkarzem. "Dziękujemy, że poświęcił pan cenny czas głowy państwa nie w momencie, kiedy zdobyliśmy medal, ale wówczas, gdy nie wygraliśmy. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni" - dodał selekcjoner. "Piłka ręczna to niezwykle widowiskowa gra, którą bardzo lubię. W szkole na Żoliborzu, do której kiedyś chodziłem, piłka ręczna zastępowała nożną. Zawsze walczyliśmy, jako dzielnica, o mistrzostwo Warszawy - wspominał prezydent. - Oczywiście byłem bramkarzem tylko na szkolnym poziomie, a ponieważ szybko osiągnąłem swój "wspaniały" wzrost, musiałem zrezygnować z dalszej kariery. Tak czy inaczej grało się bardzo sympatycznie" - dodał. Prezydent zwrócił uwagę, że w dzisiejszym świecie sukcesy w sporcie są niezwykle potrzebne. "To praca dla kraju" - podkreślił Lech Kaczyński. W uznaniu prezydent przekazał drużynie prezent w postaci figurki husarza. Upominek odebrał kapitan zespołu Sławomir Szmal, który z kolei wręczył Lechowi Kaczyńskiemu dwie koszulki - swoją, bramkarską, w żółtym kolorze, a także biało-czerwoną. Oprócz tego wszyscy członkowie ekipy (zawodnicy, trenerzy, sztab medyczno-organizacyjny) otrzymali od prezydenta drobne upominki. W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim wzięli również udział uczniowie z Zespołu Szkół Sportowych nr 58 w Warszawie i z klas sportowych piłki ręcznej z Zespołu Szkół Technicznych z Płocka. CZYTAJ TAKŻE: Kraśnicki: MŚ w Polsce? Brak infrastruktury Orły Wenty czują niedosyt Orły Wenty już w Polsce i w szoku Orły Wenty już w Polsce Wenta wchodzi na wojenną ścieżkę z sędziami