"Mam nadzieję, że sobotni Mecz Gwiazd w Katowicach przyczyni się do wzrostu zainteresowania tą dyscypliną na Śląsku. Temu samemu służyć ma założona we wrześniu w Radzionkowie szkółka dla najmłodszych. Chcę przypomnieć Ślązakom, że nasz region był kiedyś kolebką koszykówki. To tu toczyły się pamiętne mecze o mistrzostwo Polski z udziałem bytomskich Bobrów, Zagłębia Sosnowiec. Były mocne kluby w pierwszej lidze i wielu reprezentantów Polski" - powiedział Andrzej Pluta. Debiutował w Meczu Gwiazd w 1996 roku; dwukrotnie był uznawany najbardziej wartościowym koszykarzem (MVP) - w 1999 (także najlepszy strzelec z 27 punktami) i 2008 roku. Tym razem będzie na spotkaniu najlepszych zawodników ekstraklasy w katowickim Spodku w innej roli, ale nie wyklucza udziału w konkursie rzutów. "Będę z moimi chłopakami z klubu Pluta Basket Radzionków. Emocje będą inne niż te, które towarzyszyły mi jako uczestnikowi zawodów. Ten etap życia mam już za sobą, choć pewnie serce będzie mi biło mocniej podczas konkursu rzutów za trzy punkty. Może wezmę udział w rywalizacji, jeśli otrzymam zaproszenie. Wierzę, że w Katowicach zobaczymy fajne widowisko przy komplecie publiczności" - dodał. Były reprezentant Polski przyznał, że szkółce w Radzionkowie poświęca sporo czasu. "Mam dwie grupy: pierwsza to 6-8-latki, druga to chłopcy 8-10-letni. Trenujemy dwa, a ze starszakami trzy razy w tygodniu. Zajęcia prowadzę razem z żoną, która też kiedyś grała zawodowo. Na razie nie zarabiam, tylko dokładam. Wierzę jednak, że z czasem, może za dwa lata, szkolenie młodzieży będzie nie tylko moją pasją, ale i nową pracą, choć nie wiem, czy bardzo dochodową. Podczas kariery udało mi się zgromadzić pieniądze, które teraz pozwalają mi nie tylko na życie, ale i na realizowanie marzenia pracy z dzieciakami" - powiedział Pluta. Były zawodnik, który zdobył osiem medali mistrzostw Polski, w tym dwa złote (2003 z Anwilem Włocławek, rok później z Prokomem Treflem Sopot) nie ukrywa, że inspiracją jest dla niego szkoła w Wilnie prowadzona przez byłą gwiazdę litewskiej koszykówki i ligi NBA Sarunasa Marciulonisa. "Moi synowie jeżdżą od dwóch lat do Wilna. Marzy mi się podobna instytucja na Śląsku, choć oczywiście nie tych rozmiarów. Marciulonis, który grał z sukcesami i w Europie i w NBA to wielka osobowość. Przyciąga sponsorów jak magnes i dlatego może prowadzić wielkie przedsięwzięcie. Ja na razie stawiam pierwsze kroki. Chcę wypromować markę, przekonać młodzież i rodziców, że liczy się nie tylko piłka nożna" - zaznaczył. Pluta liczy na wsparcie swojego projektu przez miasto i okręgowy związek koszykówki. "Patrzę w przyszłość z optymizmem. Wiem, że to inwestycja długofalowa, że nie od razu będą owoce. Liczę na współpracę z władzami Radzionkowa, śląskim związkiem koszykówki. Zamierzam zorganizować turniej Pluta Cup dla młodzieży. Na pewno nie zabraknie konkursu rzutów za trzy punkty" - wspomniał.