W tajnym głosowaniu wzięło udział 86 delegatów, 82 było za, dwóch przeciw i dwóch się wstrzymało. Kraśnicki, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, był jedynym kandydatem. Delegaci jednogłośnie udzielili absolutorium ustępującemu zarządowi, przyjęto także sprawozdanie z działalności finansowej PKOl w ostatnim roku. W sobotę wybrano również zarząd PKOl i skład Komisji Rewizyjnej. Prezes przypomniał, że w trakcie jego poprzedniej kadencji odbyły się m.in. igrzyska - zimowe w Vancouver i letnie w Londynie. - Zwłaszcza w Kanadzie odnieśliśmy sukces, na jaki nie liczyliśmy. Przerósł on nawet nasze możliwości finansowe, ale obyśmy mieli tylko takie problemy - powiedział. Walne Zgromadzenie przyjęło również uchwałę w sprawie wsparcia Krakowa na organizatora wraz ze Słowacją zimowych igrzysk olimpijskich 2022. Z zastrzeżeniem, że konieczne są jeszcze gwarancje finansowe odpowiednich władz. Kraśnicki wyraził chęć kontynuacji misji, jaką rozpoczął jego poprzednik Piotr Nurowski. Najważniejsze w tej chwili dla niego jest skupienie się na aplikacji Krakowa. - Musimy podjąć w tym kierunku jeszcze wiele działań, by poważnie znaleźć się wśród kandydatów na organizatora IO. Związane z tym jest też finansowe wzmacnianie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, ale i promocja oraz budowa potrzebnej infrastruktury - podkreślił Kraśnicki. W swojej czteroletniej kadencji chciałby wspierać również związki sportowe, które chciałyby podjąć się wyzwania organizacji imprez pucharu i mistrzostw świata. - Musimy stawać się centrum sportu, jeśli chcemy w ogóle w tej dziedzinie się liczyć. To również wzmacnia i integruje środowisko - dodał. Kraśnicki prezesem PKOl jest od października 2010 roku. Wcześniej, zgodnie ze statutem komitetu jako pierwszy wiceprezes, był pełniącym obowiązki po tragicznej śmierci w katastrofie smoleńskiej Piotra Nurowskiego.