Koszykarz miejscowych Kings został wypuszczony z więzienia i czeka na karę dyscyplinarną, którą nałożą na niego władze NBA. W grę wchodzi nie tylko grzywna, ale także dyskwalifikacja. Policjant legitymujący zawodnika jeszcze przed wykonaniem testu alkomatem nie miał wątpliwości co do złamania prawa - samochód jechał wężykiem, a wewnątrz auta unosił się odór alkoholu. "Przepraszam klub, kolegów, trenerów, kibiców, władze Sacramento i swoją rodzinę. Popełniłem poważny błąd i złamałem prawo" - napisał w oświadczeniu koszykarz, który pod koniec listopada obchodzić będzie 30. urodziny. Nocioni został złapany na jeździe pod wpływem alkoholu po przegrnym meczu z Atlanta Hawks 105:113, w którym uzyskał 14 pkt i miał 6 zbiórek