Podopieczni Orlando Samuela Blackwooda zagrają w grupie z Rosją, Japonią i Bułgarią. Z tą ostatnią reprezentacją zmierzą się 12 i 13 czerwca w Hawanie, a szkoleniowiec nie kryje ogromnych ambicji i celów, jakie postawił swoim podopiecznym. - Największym naszym problemem jest brak stabilizacji, raz wygrywamy, raz przegrywamy - mówi Blackwood - Bułgaria ma kilka gwiazd siatkówki i w tym aspekcie nie jesteśmy od nich lepsi. Jednak dla nas nie stanowi to przeszkody, by dążyć do finału Ligi Światowej w Belgradzie. Kubański trener dodał, że powołanie choćby 16-letniego Wilfredo Leona to początek budowania silnej ekipy na Igrzyska Olimpijskie w Londynie.