Dziewiąta przed zawodami w światowym rankingu Polka potwierdziła w stolicy Rosji, że należy do ścisłej czołówki szablistek, jednak podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach MŚ ćwierćfinał okazał się zaporą nie do przejścia. Zwolniona z poniedziałkowych eliminacji 33-letnia zawodniczka na planszy pojawiła się we wtorek. W 1/32 finału pokonała Chinkę Jiarui Qian 15:13, a w kolejnej rundzie wygrała z Hiszpanką Araceli Navarro 15:8. W pojedynku o ćwierćfinał brązowa medalistka mistrzostw globu sprzed 12 lat wygrała z pogromczynią Bogny Jóźwiak (OŚ AZS Poznań) - Ukrainką Ałyną Komaszczuk 15:11. Od strefy medalowej dzielił Sochę pojedynek z faworytką gospodarzy Zofią Wieliką. Mistrzyni świata z 2011 roku po igrzyskach w Londynie zrobiła sobie półtoraroczną przerwę w startach i wróciła do rywalizacji w marcu 2014. Poprzedni sezon był przeciętny w jej wykonaniu, ale w tym kroczy od sukcesu do sukcesu. Wygrała m.in. cztery turnieje Pucharu Świata, a przed miesiącem w szwajcarskim Montreux zdobyła miano najlepszego szablistki Europy. W Moskwie również spisuje się świetnie. Socha co prawda pierwsza zadała trafienie, ale było to jej jedyne prowadzenie w tej walce. Szybko zrobiło się 1:10, a ostatecznie było 15:4 dla Rosjanki, która urosła do miana wielkiej faworytki imprezy, gdyż wcześniej odpadły m.in. broniąca tytułu Ukrainka Ołga Charłan i dwukrotna złota medalistka olimpijska Amerykanka Mariel Zagunis. Rywalką Wielikiej w półfinale będzie Węgierka Anna Marton, a drugą parę tworzą Francuzka Cecilia Berder i Chinka Chen Shen. Pozostałe Polki odpadły we wczesnej fazie zmagań. Małgorzata Kozaczuk (AZS AWF Warszawa) była 26. Jóźwiak - 43., a mistrzyni niedawnych igrzysk europejskich w Baku Angelika Wątor (ZKS Sosnowiec) - 51.