"Mieliśmy ćwiczyć grę defensywną całego zespołu. Wypadło to kiepsko - powiedział po spotkaniu kontrolnym, które trwało 60 min, polski szkoleniowiec. - W ataku, choć do ideału było daleko, sytuacje zdarzały się. Już na początku meczu mogliśmy prowadzić. Nie umiem powiedzieć, czy przeprowadzony kilka godzin wcześniej, półtoragodzinny trening był przyczyną zbyt ospałej gry. W każdym razie zawodnicy zaprezentowali postawę zbyt asekurancką. Tak jakby obawiali się kontuzji. Mamy jednak dobry materiał do analizy". "W sparingu z Anglią najważniejsza była dla nas możliwość zmierzenia się z silnym przeciwnikiem. Była duża rotacja w naszym zespole. Grali wszyscy zawodnicy" - dodał Adrian.