Przygotowania "Górala" nabierają rozpędu. W tym tygodniu polski kandydat na mistrza świata wagi ciężkiej rozpocznie sparingi. Jednym z rywali Adamka będzie Dominick Guinn. W komplecie obóz Polaka spotka się na początku kwietnia. Wtedy do Houston przyleci Roger Bloodworth, który opracuje taktykę na walkę z Arreolą. - Nie jest tajemnicą, że mamy z nim ciągły kontakt i trener Ronnie Shields (zastąpił Andrzeja Gmitruka - przyp.red) realizuje jego założenia w zakresie doskonalenia mojej obrony. Balans głową, zwody, balans ciałem, kombinacje ciosów, odskok, zejście na boki i kontra w obronie - pisze Adamek na łamach swojej strony internetowej (tomaszadamek.com). - Wszystko to ma wyeliminować moje słabe strony a jednocześnie stanowić podstawy sukcesu w walce z Arreolą. Jednego elementu już nie ćwiczę, "szybkości", bo z tym dobrym elementem przyjechałem do Houston - dodaje. Adamka cieszy to, że polscy pięściarze coraz więcej znaczą na zawodowych ringach. - Zapowiedzi wielkich walk o pasy mistrzowskie Krzysztofa Włodarczyka, Alberta Sosnowskiego czy Rafała Jackiewicza, świadczą o tym, że polski boks powoli zaczyna znaczyć więcej na świecie. Życzę kolegom, aby wykorzystali swoje szanse. Każdy z nas kroczy inną drogą, ale cel mamy ten sam, zdobycie tytułu mistrza świata. Oby tak dalej. Cieszy mnie, że klimat dyskusji jest inny a zainteresowanie boksem znacznie wzrosło - kończy "Góral".