McBride będzie rywalem "Górala" podczas sobotniej gali w Newark. To ostatni sprawdzian polskiego boksera przed wrześniową potyczką z którymś z ukraińskich mistrzów świata wagi ciężkiej - Władimirem lub Witalijem Kliczkami. - Jestem bardzo dobrze przygotowany. Spędziłem z Rogerem siedem tygodni w Bushkill w stanie Pensylwania. We wrześniu czeka mnie wielka walka, ale szanuję Kevina i jestem gotowy na to starcie. Chcę też podziękować tym, którzy kupili bilety na walkę bądź będą ją oglądać przez system pay-per-view. Dla moich fanów chcę stworzyć dobre widowisko i zrobię to, ponieważ jestem wojownikiem. To moje życie i przeznaczenie - powiedział 34-letni Adamek. Dla Polaka starcie w Prudential Center będzie szóstym występem w kategorii ciężkiej. Wcześniej "Góral" uporał się kolejno z Andrzejem Gołotą, Jasonem Estradą, Chrisem Arreolą, Michaelem Grantem oraz Vinnym Maddalone. W gronie profesjonalistów polski bokser wygrał 43 walki, a tylko jedną przegrał - z Chadem Dawsonem ze Stanów Zjednoczonych. Z kolei McBride ma na koncie 35 zwycięstw, osiem przegranych i remis. Najbliższy rywal Adamka ma 38 lat, prawie dwa metry wzrostu i jeszcze większy zasięg ramion, a waży 130 kg. Nieprzypadkowo nosi przydomek "Kolos". Warunkami fizycznymi znacznie przewyższa Polaka (188 cm/98 kg). Na gali w Prudential Center ponad 10-tysięcznej publiczności zaprezentuje się też Andrzej Fonfara (kat. półciężka, bilans 16-2). Skrzyżuje rękawice z zawodnikiem gospodarzy Rayem Smithem (9-5).