Po krótkim odpoczynku lider naszej kadry rozpocznie przygotowania do zawodów Pucharu Świata w Zakopanem (16/17.01). "To jest nasza skocznia, nasza publiczność. Co tu wiele mówić. Nie chcielibyśmy zawieść, zajmując tam odległe miejsca" - zwraca uwagę Małysz cytowany przez "Przegląd Sportowy". "Myślę, że w Zakopanem taki wynik jak w Innsbrucku, gdzie byłem piętnasty, nikogo by nie satysfakcjonował. Ani kibiców, ani mnie. Będę więc robił wszystko, aby jak najlepiej tam wystartować" - dodaje Małysz, który wierzy, że decyzja o rezygnacji z dokończenia TCS była słuszna. "Potrzebuję odpoczynku, spokoju, chwili wyciszenia. Chciałbym, aby wszyscy zrozumieli całą sytuację. Wierzę, że podjęta decyzja jest słuszna i przyniesie oczekiwane efekty już w czasie Pucharu Świata w Zakopanem oraz na najważniejszej dla mnie imprezy sezonu, mistrzostwach świata w Libercu" - podkreśla nasz mistrz.