Małysz po oddaniu drugiego skoku nie krył łez radości. W ciągu sezonu szło mu różnie, ale teraz jest w mistrzowskiej formie. Adam najpierw zapowiedział walkę o złoty medal, a w piątkowych kwalifikacjach potwierdził te aspiracje, oddając drugi co do długości skok (105,5 m). Tylko półtora metra dalej poleciał Gregor Schlierenzauer, ale głównym konkurentem Orła z Wisły był Simon Amman. Szwajcar jest w wielkiej formie niemal od początku sezonu. Jak długo ten szczyt formy może trwać? Okazuje się, że "Harry Potter" ze Szwajcarii jest rzeczywiście niesamowity. Gdy sensacyjnie na prowadzenie w konkursie wyszedł Michael Uhrmann wydawało się, że wyprzedzi go dopiero Orzeł z Wisły. Tymczasem Adam minimalnie spóźnił wyjście z progu, ale i tak poszybował daleko - na 103,5 m (tak samo jak Niemiec) i wylądował doskonale, z telemarkiem. Okazało się, że Ammann potrafi szybować jeszcze dalej. Mocno się wybił, wyciągnął jak struna w powietrzu i dopiero na 105 metrze zetknął się z ziemią. Simon podniósł w górę palec wskazujący prawej ręki, a jego trener szalał z radości. Wiedział, że jego podopieczny jest znowu poza zasięgiem konkurencji. Tym bardziej, że toczący wyrównane boje z Ammanemm w Pucharze Świata - Gregor Schlierenzauer ze skokiem 101,5 m po I serii był dopiero siódmy. "Schlieri" przebudził się w serii finałowej. Poszybował wspaniale na 106,5 m (nowy rekord skoczni, ale tylko na chwilę) i zaszachował konkurencję. Dopiero sympatyczny Austriak zrzucił z pozycji lidera 17-letnią rewelację ze Słowenii - Petera Prevca! Adam Małysz wytrzymał presję, jaką wywarł na niego Gregor. Wybił się we właściwym momencie i poleciał na 105 m! To pozwoliło mu wyprzedzić Schlierenzauera o 1,5 pkt. Trener Orła z Wisły - Hannu Lepistoe odbierał gratulacje od innych trenerów. Wszyscy wiedzieli, że medalu nic Adamowi nie może odebrać! Zwłaszcza, że wyprzedzający go ledwie o 0,5 pkt Michael Uhrmann spalił się psychicznie - skoczył tylko 102 m, przez co spadł na 5. miejsce. W tym momencie wiedzieliśmy, że Adam będzie co najmniej miał srebrny medal. Tliła się nadzieja na złoty medal, ale "Harry Potter" musiałby skoczyć co najwyżej 103 m. Tymczasem Simon pobił rekord skoczni (poprawił ten sprzed kilku minut - Schlieriego) - 108 m! Tego dnia żaden inny mieszkaniec planety ziemia nie był w stanie polecieć tak daleko na średniej skoczni w Whistler. Dlatego Szwajcarowi należał się tytuł mistrza olimpijskiego i trzecie złoty medal po dwóch w Salt Lake City. Młody Krzysztof Miętus, a także Stefan Hula zawiedli. Temu drugiemu zabrakło ledwie 1,5 pkt, by zakwalifikować się do finałowej serii. Dzięki skokowi na 98,5 m udała się ta sztuka Kamilowi Stochowi. Kamil nie popisał się jednak w drugiej próbie, skoczył tylko 95,5 m i spadł z 22. na 27. miejsce. - W pierwszym skoku "wycykała" mnie natura - narzekał Kamil. - W drugim po wyjściu z progu poszedłem za bardzo do przodu. Małysza i pozostałych naszych skoczków w Whistler wspierały tłumy kibiców. "Polska! Biało-czerwoni!" - było najgłośniejszym okrzykiem, nie brakowało też naszych flag. Konkurs IO na średniej skoczni: 1. Simon Ammann (Szwajcaria) - 105 i 108 m - 276,5 pkt 2. Adam Małysz (Polska) - 103,5 m i 105 m - 269,5 pkt 3. Gregor Schlierenzauer (Austria) - 101,5 i 106,5 m - 268 pkt 4. Janne Ahonen (Finlandia) - 102 i 104 m - 263 pkt 5. Michael Uhrmann (Niemcy) - 103,5 m i 102 m - 262,5 pkt 6. Robert Kranjec (Słowenia) - 102 m i 102,5 m - 259,5 pkt 7. Peter Prevc (Słowenia) - 100 i 104,5 m - 259 pkt 8. Thomas Morgenstern (Austria) - 102 i 101,5 m - 128,5 pkt 9. Anders Jacobsen (Norwegia) - 99,5 i 104 m - 257 pkt 10. Martin Schmitt (Niemcy) - 99,5 i 103,5 m - 256 pkt .... 27. Kamil Stoch (Polska) - 98,5 i 95,5 m - 232 pkt ... 31. Stefan Hula (Polska) - 95 m - 112,5 pkt ... 36. Krzysztof Miętus (Polska) - 94 m - 109 pkt <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/vancouver-2010-konkurs-skokow-k-95,1880">Kliknij! ZOBACZYSZ ZAPIS relacji LIVE!</a> Kolejność po I serii 1. Simon Ammann (Szwajcaria) - 105 m, - 135,5 2. Michael Uhrmann (Niemcy) - 103,5 m - 133 pkt 3. Adam Małysz (Polska) - 103,5 pkt - 132,5 pkt 4. Thomas Morgenstern (Austria) - 102 m - 130 pkt 5. Janne Ahonen (Finlandia) - 102 m - 129,5 pkt 6. Robert Kranjec (Słowenia) - 102 m - 129 pkt 7. Gregor Schlierenzauer (Austria) - 101,5 m - 128 pkt 8. Jakub Janda (Czechy) - 101 m - 127,5 pkt 9. Roman Koudelka (Czechy) - 101,5 m - 127 pkt 10. Michael Neumayer (Niemcy) - 101 m - 125 pkt .... 22. Kamil Stoch (Polska) - 98,5 m- 118,5 pkt .... 31. Stefan Hula (Polska) - 95 m - 112,5 pkt ... 36. Krzysztof Miętus (Polska) - 94 m - 109 pkt Michał Białoński CZYTAJ RÓWNIEŻ: <a href="http://vancouver.interia.pl/vancouver/news/malysz-nawet-radio-maryja-mnie-mobilizowalo,1438813">Adam: Nawet Radio Maryja mnie mobilizowało!</a> <a href="http://vancouver.interia.pl/wiadomosci/news/malysz-stawiam-wszystko-na-jedna-karte,1437369,6608">Adam: Pora na walkę o "złoto"!</a> <a href="http://vancouver.interia.pl/vancouver/news/adam-skacz-do-konca-swiata,1438810">Adam! Skacz do końca świata i o jeden dzień dłużej!</a> <a href="http://vancouver.interia.pl/vancouver/news/adam-malysz-wciaz-jest-wielki,1438811">Adam Małysz wciąż jest wielki! Wszystko, co chcielibyście wiedzieć na temat Orła z Wisły!</a>