Po sobotnim meczu 33. kolejki Serie A, w którym liderujący Inter stracił punkty po remisie 2-2 z Fiorentiną swoje mecze koniecznie chciały wygrać AC Milan i AS Roma. Piłkarze z Mediolanu mogli zmniejszyć stratę do lokalnego rywala, a rzymianie w wypadku zwycięstwa objąć prowadzenie w tabeli! AC Milan podejmował na swoim boisku Catanię, osłabioną na dodatek brakiem kontuzjowanego Błażeja Augustyna. Wydawało się, że graczy Leonardo czeka łatwa przeprawa. Nieoczekiwanie jednak "Słonie" dobrze się broniły, a w 12. minucie strzeliły gola po uderzeniu Maxi Lopeza. Milan atakował, ale przed przerwą stracił kolejną bramkę. W 43. minucie Didę pokonał Adrian Ricchiuti. Tuż po przerwie gospodarze wzięli się za odrabianie strat. Do bramki Andujara w 47. minucie trafił Marco Borriello. Ten sam zawodnik wyrównał na 2-2 w 80. minucie. Wykorzystując dobre dośrodkowanie z prawego skrzydła boiska opanował piłkę w polu karnym i strzelił nie do obrony. Więcej bramek w tym meczu nie padło. "Rossoneri" nie potrafili sforsować szczelnej obrony Catanii po raz trzeci i mimo przedłużenia meczu o 5 minut musieli się zadowolić jednym punktem. Schodzących do szatni piłkarzy Milanu żegnały gwizdy niezadowolonych kibiców. Dużo lepiej spisała się AS Roma, która wykorzystała szansę na objęcie fotela lidera Serie A! "Giallorossi" pokonali na Stadio Olimpico Atalantę Bergamo 2-1. Już w 12. minucie do siatki Consigliego trafił Vucinić, a na 2-0 podwyższył kwadrans później Cassetti. Kontaktową bramkę zdobył w 53. minucie Tribocchi, ale rzymianie dowieźli zwycięstwo do końca meczu. Swój mecz wygrał w końcu Juventus, który ostatnio przeżywał kryzys formy. Stara Dama uporała się z Cagliari, a jedynego gola meczu strzelił Chiellini. Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek Roma ma 68 punktów i o jeden wyprzedza Inter. Ekipa z Mediolanu zajmowała od października pierwsze miejsce w tabeli i pewnym krokiem zmierzała po piąty z rzędu tytuł. Jeszcze w połowie lutego podopieczni Jose Mourinho mieli dziewięć punktów przewagi nad kolejnym rywalem. "Mamy jeszcze pięć spotkań do końca i nie możemy teraz osiadać na laurach. W każdym meczu musimy potraktować rywali z najwyższym szacunkiem. Należy się jednak cieszyć, że los mistrzostwa spoczywa w naszych rękach" - powiedział trener Romy Claudio Ranieri. Kolejnym rywalem Romy będzie Lazio. Trener Ranieri obawia się, że to właśnie lokalny przeciwnik będzie najtrudniejszym w ostatnich kolejkach. "W meczu derbowym wszystko jest możliwe - aktualna forma ma mniejsze znaczenie. Lazio może nam mocno skomplikować sprawy" - ocenił szkoleniowiec. Trzecią pozycję utrzymał Milan, który zremisował z Catanią 2:2. Do Romy "rosoneri" tracą cztery punkty. Zobacz wszystkie wyniki Serie A, a także aktualną ligową tabelę!