Jeśli jakiś kibic Sportingu spodziewał się tego, że "Barca" odpuści to spotkanie, to się srogo zawiódł. Trener Josep Guardiola potraktował to spotkanie poważnie, o czym świadczyć może choćby to, że wystawił w podstawowym składzie Lionela Messiego, który do niedawna leczył kontuzję. Argentyński gwiazdor podkreślił swój powrót na boisko strzeleniem gola w 50. minucie. Po jego uderzeniu "Blaugrana" prowadziła już 3:0. Wcześniej wypracował bramkę Thiery'emu Henry'emu (14. minuta), a drugiego gola dla gości strzelił Gerard Pique. Warto dodać, że przy stanie 0:0 po faulu na Messim Xavi trafił z wolnego w poprzeczkę. W pierwszej połowie Sporting oddał tylko jeden strzał - tuż po utracie drugiego gola Liedson próbował pokonać Victora Valdesa. Wysokie prowadzenie rozkojarzyło hiszpańską drużynę do tego stopnia, że ciągu dwóch minut pozwolił strzelić sobie dwa gole. Najpierw kapitalnie z wolnego przymierzył Miguel Veloso, a po chwili Liedson wykorzystał sytuację jeden na jeden z bramkarzem "Barcy". Jednak odpowiedź Katalończyków była równie szybka, co zabójcza. Kilkadziesiąt sekund później naciskany przez Pedro Caneira wpakował piłkę do własnej siatki. W 71. minucie Patricio sfaulował Bojana Krkicia w polu karnym. Bramkarz Sportingu zobaczył czerwoną kartkę, a poszkodowany po chwili osobiście wymierzył sprawiedliwość. Setny mecz w LM rozegrał francuski napastnik gości Thierry Henry, a jubileusz uświetnił golem. W drugim spotkaniu grupy C Szachtar Donieck rozgromił Basel aż 5:0. Hat-tricka ustrzelił Jadson. Niestety, Mariusz Lewandowski nie dostał szansy gry i całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. Ukraińska drużyna dzięki temu zwycięstwu zapewniła sobie trzecie miejsce w grupie i udział w wiosennej rywalizacji o Puchar UEFA. GRUPA C Sporting Lizbona - FC Barcelona 2:5 (0:2) Bramki: dla Sportingu - Miguel Veloso (65.), Liedson (66.); dla Barcelony - Thierry Henry (14.), Gerard Pique (17.), Lionel Messi (50.), Marco Caneira (67. samob.), Bojan Krkić (73. karny). Czerwona kartka: Rui Patricio (Sporting, 71.). Sędziował: Matteo Simone Trefoloni (Włochy). Sporting: Rui Patricio; Marco Caneira, Daniel Carrico, Anderson Polga, Leandro Grimi; Bruno Pereirinha, Miguel Veloso, Joao Moutinho; Yannick Djalo (73. Tiago), Leandro Romagnoli (46. Derlei), Liedson (79. Helder Postiga). Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Rafael Marquez, Gerard Pique, Martin Caceres; Xavi (74. Seydou Keita), Sergio Busquets, Eidur Gudjohnsen; Lionel Messi (57. Pedro Rodriguez), Thierry Henry (46. Bojan Krkic), Aleksander Hleb. Szachtar Donieck - FC Basel 5:0 (1:0) Bramki: Jadson trzy (32., 65., 72.), Willian (50.), Jewhen Selezniow (75.). Sędziował: Kristinn Jakobsson (Islandia). Szachtar: Andrij Pjatow; Darijo Srna (77. Wołodymyr Jezerski), Oleksandr Kuczer, Mykoła Iszenko, Razwan Rat; Jadson, Tomas Hubschman, Oleksij Gai, Willian; Fernandinho (73. Igor Duljaj); 17. Luiz Adriano (46. Jewhen Selezniow). Basel: Franco Costanzo; Reto Zanni, David Abraham, Francois Marque, Behrang Safari; Benjamin Huggel; Carlitos (69. Fabian Frei), Ivan Ergic, Eduardo (65. Orhan Mustafi), Valentin Stocker; Eren Derdiyok.