Zobacz zapis tekstowej relacji na żywo Polka, czwarta tenisistka w rankingu WTA, udanie wróciła na kort centralny Wimbledonu. Poprzednio walczyła na nim z Amerykanką Sereną Williams w sobotę 7 lipca ub. roku, ponosząc porażkę w trzech setach w meczu o tytuł. Spotkanie z urodzoną w Goeteborgu, obecnie 98. na świecie Johansson praktycznie cały czas toczyło się pod dyktando 24-letniej krakowianki. Jedynie na początku reprezentantka Francji starała się dotrzymać kroku finalistce z ubiegłego roku. W pierwszym gemie Radwańska przegrywała 0:30, ale udało jej się go wygrać, a w następnym Johansson spokojnie utrzymała własne podanie. Potem 28-letnia Mathilde zaczęła jednak popełniać coraz więcej błędów, co było wodą na młyn Agnieszki. Polka nie przegrała już żadnego gema w secie, który zakończyła po 32 minutach. W drugim krakowianka kontynuowała dobrą passę, prowadziła 3:0, ale następne dwa gemy padły łupem Johansson. Po kolejnym, zakończonym wygraną Radwańskiej, pojedynek został przerwany. Tenisistki udały się do szatni, a kort został przykryty plandeką. Przerwa trwała 46 minut, kiedy zasuwano dach na korcie centralnym. Nie wpłynęła ona negatywnie na Radwańską, która spokojnie dokończyła pojedynek, na koniec piąty raz przełamując reprezentantkę Francji. Agnieszka była zdecydowanie regularniejsza w tym meczu. Popełniła tylko siedem niewymuszonych błędów, przy aż 29 rywalki. Miała też 14 wygrywających piłek (22 Johansson), a na szczególne uznanie zasługują jej skróty, który były w czwartek najsilniejszą bronią polskiej tenisistki. Pojedynek Radwańskiej z Johansson nie miał tak uroczystej oprawy jak finał sprzed roku, ale w Loży Królewskiej zaszczyciła go swoją obecnością "Jej Książęca Wysokość Księżna Kornwalii", czyli Kamila Mountbatten-Windsor (dawniej Parker-Bowles), wieloletnia partnerka, a od niedawna żona księcia Walii i następcy tronu Karola, najstarszego syna Elżbiety II. Kamili towarzyszyła siostra Annabel Elliot, osobista sekretarz Sophie Densham. Panie te opuściły trybuny przy stanie 3:0 dla krakowianki w drugim secie. W pierwszej rundzie Isia wyeliminowała Austriaczkę Yvonne Meusburger, której pozwoliła wygrać zaledwie dwa gemy. Kolejną rywalką Polki będzie Madison Keys. Amerykanka wygrała z rozstawioną z numerem 30. Niemką Moną Barthel 6:4, 6:2. Pogoda w Londynie sprawiła, że wieczorem na kort 14 nie wyszła Urszula Radwańska, która o awans do trzeciej rundy będzie w piątek walczyć z Amerykanką Alison Riske. Wyniki meczów 2. rundy tenisistek: Agnieszka Radwańska (Polska, 4.) - Mathilde Johansson (Francja) 6:1, 6:3 Serena Williams (USA, 1.) - Caroline Garcia (Francja) 6:3, 6:2 Klara Zakopalova (Czechy, 32.) - Annika Beck (Niemcy) 7:6 (7:5), 6:3 Na Li (Chiny, 6.) - Simona Halep (Rumunia) 6:2, 1:6, 6:0 Kimiko Date-Krumm (Japonia) - Alexandra Cadantu (Rumunia) 6:4, 7:5 Petra Martić (Chorwacja) - Karolina Pliszkova (Czechy) 7:6 (9-7), 6:1 Marina Erakovic (Nowa Zelandia) - Shuai Peng (Chiny, 24.) 7:6 (8-6), 6:2 Roberta Vinci (Włochy, 11.) - Jana Czepelova (Słowacja) 6:1, 4:6, 9:7 Cwetana Pironkowa (Bułgaria) - Barbora Zahlavova Strycova (Czechy) 7:5, 6:3 Sabine Lisicki (Niemcy, 23.) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:3, 6:1 Samantha Stosur (Australia, 14.) - Olga Puczkowa (Rosja) 6:2, 6:2 Madison Keys (USA) - Mona Barthel (Niemcy, 30.) 6:4, 6:2 Dominika Cibulkova (Słowacja, 18.) - Maria Teresa Torro (Hiszpania) 6:0, 6:1