Natomiast Hsieh pokonała we wtorek w pierwszej rundzie Ukrainkę Lesię Curenko 6:4, 7:6 (17-15). Będzie to pierwszy pojedynek 24-letniej krakowianki, która broni w imprezie 1000 punktów, z 38. w rankingu WTA Tour zawodniczką z Tajwanu. Odbędzie się w czwartek. W razie wygranej Radwańska w trzeciej rundzie może trafić na dobrze dysponowaną ostatnio Niemkę Monę Barthel (nr 27.), a w następnej na jej drodze może stanąć np. jedna z Amerykanek Sloane Stephens (16.) lub Venus Williams (19.). Jeśli pokona te przeszkody, to w ćwierćfinale trafić może już na Czeszkę Petrę Kvitovą (7.), a w ewentualnym półfinale na aktualną numer jeden na świecie Amerykankę Serenę Williams. Na przedmieściach Miami, na kortach klubu w Key Biscane, wystartuje też młodsza z krakowskich sióstr 22-letnia Urszula. W środę 33. w rankingu WTA Polka spotka się w pierwszej rundzie z młodszą o trzy lata Niemką Anniką Beck, obecnie 67. na świecie. Będzie to ich drugi pojedynek, a poprzedni w turnieju ITF na dywanie w hali w niemieckim Ismaning w 2010 roku wygrała Radwańska 3:6, 6:4, 6:1. Jeśli znów okaże się lepsza, to trafi w drugiej rundzie na byłą numer jeden Serbkę Anę Ivanovic (nr 12.). Do gry podwójnej zgłosiła się tylko jedna Polka - Alicja Rosolska, w parze z Rumunką Iriną-Camelią Begu. Rozpoczną udział w imprezie od spotkania z Nowozelandką Mariną Erakovic i Brytyjką Heather Watson. Wyniki wtorkowych spotkań pierwszej rundy: Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Lesia Curenko (Ukraina) 6:4, 7:6 (17-15) Flavia Pennetta (Włochy) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:4, 6:1 Irina Begu (Rumunia) - Marina Erakovic (Nowa Zelandia) 6:1, 4:6, 6:4 Kristina Mladenovic (Francja) - Aleksandra Wozniak (Kanada) 7:5, 6:2 Ayumi Morita (Japonia) - Heather Watson (W.Brytania) 1:6, 7:5, 6:4 Ajla Tomljanović (Chorwacja) - Ksenia Perwak (Kazachstan) 6:2, 6:2 Kiki Bertens (Holandia) - Anna Tatiszwili (Gruzja) 6:0, 1:0 - krecz Tatiszwili Shuai Peng (Chiny) - Sofia Arvidsson (Szwecja) 6:3, 6:2 Kimiko Date-Krumm (Japonia) Chanelle Scheepers (RPA) 6:2, 6:0 Andrea Petkovic (Niemcy) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:3, 6:1