W poniedziałek późnym wieczorem Radwańska poinformowała, że Amerykanka czeskiego pochodzenia Martina Navratilova, jedna z najwybitniejszych tenisistek w historii, będzie jej "supetrenerką" i dołączy do sztabu. - Nie spałam dobrze ostatniej nocy, myśląc o powrocie do trybu meczowego i zawodów - powiedziała Navratilova, cytowana na oficjalnej stronie WTA. - Jestem bardzo podekscytowana faktem, że mogę dołączyć do drużyny Agnieszki i pracować z Tomaszem (Wiktorowskim - red.) - dodała słynna niegdyś tenisistka. - Byłam zachwycona, kiedy Agnieszka zapytała mnie, czy chciałabym współpracować z Tomaszem - ujawniła Navratilova. Co o nowym otwarciu w swojej karierze mówi nasza najlepsza tenisistka? - Jestem szczęśliwa, że Martina zgodziła się pomóc mi i mojemu zespołowi w nadchodzącym sezonie - powiedziała Radwańska. - Jest moją idolką i jestem zaszczycona, że będziemy razem pracować - dodała krakowianka. - Osiągnięcia Navratilovej mówią same za siebie i mam nadzieję, że będę mogła wiele zaczerpnąć z jej doświadczenia - stwierdziła Radwańska. Jakie są cele Agnieszki na nowy sezon? - Moim celem jest wygranie Wielkiego Szlema. Mając przy sobie kogoś z takimi dokonaniami jak Martina będę miała dodatkową motywację - ma nadzieję nasza tenisistka. - Pochodzimy z tej samej części świata, więc mamy podobne spojrzenie na tenis i na życie. Mam nadzieję, że to przełoży się na pomyślną współpracę - powiedziała "Isia". Także trener Agnieszki Radwańskiej Tomasz Wiktorowski spodziewa się po współpracy z Navratilovą samych korzyści. - Rozmawiałem o tym pomyśle z Agnieszką przez parę miesięcy. Martina jest idealną osobą, by dołączyć do drużyny. Wszyscy możemy się wiele nauczyć od niej i mamy nadzieję, że ona pomoże nam zrobić krok wprzód - powiedział Wiktorowski. Cały tenisowy świat zainteresował się zapowiedzianą współpracą Radwańskiej z Navratilovą. Była tenisistka pochwaliła się "zatrudnieniem" przez Radwańską na portalach społecznościowych. - Jestem podekscytowany, że będę mógł zobaczyć waszą współpracę - skomentował były tenisista Brad Gilbert.