Po sobotnich meczach był remis 1-1. W niedzielę jako pierwsza na kort wyszła Agnieszka Radwańska, która niestety przegrała wyraźnie z Timeą Bacsinszky 1:6, 1:6. Jej młodsza siostar Urszula musiała wygrać z Martiną Hingis, żeby "Biało-czerwone" jeszcze zachowały szanse na zwycięstwo w całym spotkaniu.Urszula Radwańska walczyła dzielnie w pierwszym secie, ale musiała uznać wyższość byłej liderki światowego rankigu i przegrała 4:6. W drugim Szwajcarka prowadziła już 5:2 i wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem nasza tenisistka dokonała czegoś niebywałego. Urszula Radwańska wygrała pięć gemów z rzędu i to ona zapisała na swoim koncie drugiego seta 7:5!Trzecią odsłonę Polka rozpoczęła od przełamania serwisu Hingis. Słynna tenisisitka jednak w następnym gemie zrewanżowała się tym samym. W trzecim Urszula Radwańska znów odebrała serwis Hingis, a w kolejnym wykorzystała atut własnego podania i wyszła na prowadzenie 3:1.Krakowianka złapała wiatr w żagle. Hingis natomiast popełniała coraz więcej błędów. Przy stanie 4:1 dla Polki Hingis poprosiła o przerwę medyczną. Długi i wyczerpujący pojedynek dał się we znaki 34-letniej tenisistce. Po blisko 10-minutowej przerwie gra została wznowiona. Na szczęście nie wybiło to z rytmu Urszuli Radwańskiej, która nie wypuściła ogromnej szansy z rąk. Polka wygrała trzeciego seta 6:1!Dzięki Urszuli Radwańskiej "Biało-czerwone" doprowadziły do remisu 2-2 w meczu i o zwycięstwie w całym spotkaniu zadecyduje pojedynek deblowy.Mecz barażowy: Polska - Szwajcaria 2-2 sobotaAgnieszka Radwańska - Martina Hingis 6:4, 6:0Urszula Radwańska - Timea Bacsinszky 2:6, 1:6niedzielaAgnieszka Radwańska - Timea Bacsinszky 1:6, 1:6Urszula Radwańska - Martina Hingis 4:6, 7:5, 6:1 Urszula Radwańska wygrała ze słynną Martiną Hingis! Dyskutuj