To było drugie spotkanie tych dwóch tenisistek. Poprzednio zmierzyły się podczas Australian Open 2012, kiedy Polka wygrała z Argentynką 6:3, 6:1. Udział w turnieju w Rzymie 25-letnia krakowianka, która jest rozstawiona z numerem trzecim, zaczęła od drugiej rundy, gdyż w pierwszej miała "wolny los".Pojedynek Radwańskiej z Ormaecheą odbywał się na korcie numer dwa, gdzie nie było kamer telewizyjnych.Mecz rozpoczął się po myśli Polki, która w czwartym gemie przełamała podanie rywalki, obejmując prowadzenie 3:1. Jeden "break" wystarczył Agnieszce, aby wygrać pierwszego seta 6:3.Początek drugiej partii również należał do Radwańskiej, która już w pierwszym gemie odebrała serwis Argentynce. Ormaechea próbowała natychmiast się zrewanżować, w drugim gemie miała pierwszego "break pointa" w meczu, ale krakowianka go obroniła. W szóstym gemie Polka ponownie musiała się bronić przed stratą własnego podania, ale wyszła zwycięsko z tej opresji. I w kolejnym gemie po raz kolejny przełamała serwis rywalki, obejmując prowadzenie 5:2. Potem pozostało jej tylko doprowadzić sprawę do końca przy własnym podaniu. Mecz trwał zaledwie godzinę i 25 minut.Awans do III rundy gwarantuje Polsce 45 tys. euro i 125 pkt rankingowych. Przeciwniczką Radwańskiej w trzeciej rundzie będzie Włoszką Francesca Schiavone, która pokonała Hiszpankę Garbine Muguruzę 3:6, 6:1, 7:6. 2. runda: Agnieszka Radwańska (Polska, 3.) - Paula Ormaechea (Argentyna) 6:3, 6:2 Francesca Schiavone (Włochy) - Garbine Muguruza (Hiszpania) 3:6, 6:1, 7:6 (7-5) Samantha Stosur (Australia) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:2, 6:3 Christina McHale (USA) - Camilla Giorgi (Włochy) 1:6, 6:3, 6:1