W szóstym gemie Radwańska przełamała podanie rywalki. W następnym Polka prowadziła już 40:0, ale Vinci zdobyła cztery punkty z rzędu, a przy następnej piłce wolej Agnieszki spod siatki wylądował w okolicach linii. Włoszka była pewna, że na aucie, ale sędzia stołkowy miał inne zdanie, co bardzo zdenerwowało Robertę. Punkt został jednak przyznany Radwańskiej, która okazała się lepsza na przewagi. Przewaga jednego przełamania wystarczyła Polce do wygrania pierwszego seta, choć w dziewiątym gemie Vinci miała jedną szansę na odrobienie strat, ale zepsuła bekhendowy wolej spod siatki. 25-letnia krakowianka już na początku drugiej partii po raz drugi w meczu odebrała serwis rywalce, głównie dzięki bardzo dobrej postawie w obronie. Swoją przewagę potwierdziła w trzecim gemie, obejmując prowadzenie 3:0. Dwa przełamania wystarczyły naszej tenisistce do zwycięstwa. W całym meczu Radwańska zanotowała 16 wygrywających piłek, przez 23 Vinci, ale Polka miała zdecydowanie mniej niewymuszonych błędów (9-21). Agnieszka zaserwowała też cztery asy, a rywalka tylko jeden. Była to ósma potyczka tych tenisistek w zawodach WTA. Polka po raz szósty pokonała sześć lat starszą Vinci. W czterech spotkaniach na "mączce" nie oddała jej nawet seta. Awans do ćwierćfinału w Stuttgarcie oznacza 100 pkt do rankingu WTA i prawie 15 tys. euro premii. - To jeden z najlepiej obsadzonych turniejów w roku. Wystarczy popatrzeć na drabinkę, w której są niemal wyłącznie tenisistki z "30" rankingu. Miałam już jednak okazję grać na ziemnej nawierzchni w Pucharze Federacji, więc jestem dobrej myśli - przyznała Polka, która w tej imprezie dwukrotnie (2011 i 2012) dotarła do półfinału. Przed rokiem nie startowała. Przeciwniczką krakowianki w ćwierćfinale będzie Maria Szarapowa. Rosjanka pokonała swoją rodaczkę Anastazję Pawliuczenkową 6:4, 6:3. 2. runda: Agnieszka Radwańska (Polska, 1.) - Roberta Vinci (Włochy) 6:3, 6:2 Maria Szarapowa (Rosja, 6.) - Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja) 6:4, 6:3 Jelena Janković (Serbia, 5.) - Flavia Pennetta (Włochy) 3:6, 6:2, 6:3 Ana Ivanović (Serbia. 9.) - Julia Goerges (Niemcy) 1:6, 6:2, 6:3