Polka już w pierwszym gemie przełamała serwis rywalki, ale ta natychmiast odrobiła stratę. Francuzka, która jest 49. w rankingu WTA, w piątym gemie znowu przegrała własne podanie i 25-letnia krakowianka objęła prowadzenie 3:2. W ósmym gemie Garcia miała szansę doprowadzić do remisu, nie wykorzystała jednak break-pointa, a w następnym ponownie oddała serwis i pierwszy set zakończył się zwycięstwem Polki 6:3. W drugim secie przy stanie 4:4 Francuzka przełamała Radwańską, ale nasza zawodniczka momentalnie odrobiła stratę, między innymi broniąc setbola. Kolejnego gema Radwańska zakończyła asem serwisowym i wyszła na prowadzenie 6:5. 20-letnia Garcia pewnie wygrała jednak swoje podanie, doprowadzając do tie-breaku. W nim Francuzka od początku była skuteczniejsza, prowadziła już 4-1, 6-2, krakowianka obroniła dwie piłki setowe, ale ostatecznie przegrała do czterech. Zwycięstwo w secie dodało rywalce Agnieszki jeszcze większego animuszu. Polka z trudem wygrała swoje dwa pierwsze podania w trzeciej partii, ale udało jej się je utrzymać, a w piątym gemie przełamała przeciwniczkę. Garcia zagrała w nim słabo, kończąc go podwójnym błędem serwisowym. Francuzka odrobiła straty w ósmym gemie, w którym Radwańska zdobyła tylko jeden punkt. Kolejny kryzys przytrafił się Garcii w 11. gemie. Oddała go prawie bez walki, robiąc kilka prostych błędów. Nie mając nic do stracenia w kolejnym Francuzka przyłożyła się do returnów i głównie dzięki nim doprowadziła do kolejnego tie-breaku w tym meczu. I po raz kolejny lepsza w nim okazała się reprezentantka "Trójkolorowych". Polka obroniła trzy piłki meczowe, ale przy czwartej nie dała rady skutecznie odbić serwisu rywalki. W pierwszej rundzie Radwańska miała wolny los, a Garcia pokonała w niej Amerykankę Venus Williams 6:4, 4:6, 7:6 (8-6). II runda gry pojedynczej kobiet: Agnieszka Radwańska (Polska, 5.) - Caroline Garcia (Francja) 6:3, 6:7 (4-7), 6:7 (7-9)